W połowie lat dziewięćdziesiątych powstała pierwsza opowieść z cyklu „Szerń i Szerer”, później nazwanego „Księgą całości”. „Zima przed burzą” jest drugą powieścią z tego cyklu wydaną już po śmierci autora.
Książka
Nie przepadam za dokumentalnymi opowieściami, które wyjaśniają historię z indywidualnej, jednostkowej perspektywy. Jednak ta opowieść powala na kolana.
W moim prywatnym rankingu „Ptasznik” to jedna z najlepszych powieści Stelara. Znany nam z innej powieści Heinrich Vogel pojawia się teraz jako bohater główny. Autor zresztą pokazuje nam, że w tak niewielkim świecie zachodniego pogranicza Polski losy ludzkie się splatają czasem bardzo dziwnie.
Niewielka kawiarnia w Tokio ma specjalne krzesło, które pozwala swoim gościom na podróż w czasie. Pod warunkiem, że wrócą, zanim wystygnie kawa.
Kapsuła istniejąca w kompleksie Riese pozwala przemieszczać się do równoległych światów. Niektóre z nich znacznie się różnią od tego, co uznajemy za swoją rzeczywistość, inne tylko trochę.
Niewątpliwie jedno przekonanie wynika z tej powieści. Zima to paskudna pora roku. Choć bywa zimno, to Jaga przekonała się, że bywa też całkiem gorąco, gdy pojawia się Swarożyc, ognisty bóg słowiański.
Jan Sikora nie jest postacią, którą łatwo polubić. A na dodatek do monologu ojca dołącza monolog syna. I wtedy nasza ocena rzeczywistości jeszcze bardziej się komplikuje.
Bohater powieści mówi: „Otóż Miłościwy Bóg planuje nam życie, ale jeśli ludziom bardzo zależy, a mnie tak, i bardzo gorliwie się do niego modlą, to on w swej łaskawości potrafi się ugiąć i zgadza się na drobne modyfikacje.” Jednak czy czasem sam nie uzurpuje sobie prawa do poprawiania Boga?
Obszerna powieść o charakterze obyczajowym, o potoczystej i płynnej narracji, której akcja rozgrywa się w trzech różnych wersjach Ameryki na przestrzeni kilkuset lat.
Kulawe konie są to ludzie, których ze służby z jakichś powodów zwolnić nie można, a zawinili na tyle, że zostają odstawieni na boczny tor. Spędzają całe dnie w pracy na analizowaniu rozmaitych dokumentów, wyszukiwaniu zwykle mało istotnych informacji i udawaniu, że nadal są tajnymi agentami.