Oprócz doskonałej intrygi kryminalnej Marek Stelar podsuwa nam spory fragment historii, która okazuje się równie pasjonująca jak to, kto zabił i dlaczego.
Książka
Bohater powieści od dzieciństwa mieszka w klasztorze. Dzięki temu może zdobywać wykształcenie i ćwiczyć magiczne umiejętności. Jednak nieszczęśliwy zbieg okoliczności sprawia, że musi opuścić klasztor.
W tej krainie ludzie, którzy umierają, muszą odbyć pokutę zanim bogowie zabiorą ich do raju. Dusze zmarłych przybierają bardzo konkretne i materialne kształty. Zmarli dostają też swego rodzaju wyprawę.
Doskonała publicystyka. Autorzy nie ukrywają, że są po stronie liberalnej demokracji, a przeciw satrapii rytu wschodniego. Mówią o wyborze między cywilizacją zachodu i wschodu.
„Vita nostra” to książka, która nie tylko dostarcza czytelnikowi emocjonującej przygody, ale również zachęca do refleksji nad życiem, tożsamością i znaczeniem słów.
Atmosfera miasteczka od razu przypomina Mikołajowi, dlaczego stąd uciekł. Miasteczkiem rządzą gangi handlarzy narkotyków, które wyrosły ze złodziejskich grup kradnących samochody.
Akcja, jak zwykle, rozgrywa się w bardzo realnych i konkretnych miejscach, nie tylko w Kopenhadze, ale tym razem również na terenie dawnej Jugosławii.
Cykl kryminałów rodzeństwa Liselotte i Sørena Hammerów to fascynująca lektura. Nie tylko dlatego, że potrafią konstruować zagadkowe kryminalne fabuły. Wydarzenia zawsze osadzone są mocno w konkretnej rzeczywistości.
Co się stanie i jak zakończy się ta koszmarna przygoda? Czy faktycznie ludzie wierzący już tylko w naukę, technikę oraz internet pozbawili się sami możliwości walki ze Złem? Czy Zło zatriumfuje?
Jeśli jesteś miłośnikiem mrocznych opowieści o głębokim sensie i psychologicznej głębi, ta książka z pewnością ci się spodoba. Po lekturę pewnie chętnie sięgną nie tylko nastolatkowie, ale ich rodzice.