Kto czyta, nie błądzi.

Recenzje, których nie napiszę

Nie napiszę recenzji książki Oscara Wilde’a „Portret Doriana Greya”. Pierwszy raz czytałem ją dawno temu i wtedy byłby dobry moment na recenzję. Niedawno zostałem przyłapany przez koleżankę, że nic prawie z tej książki nie pamiętam. Powodowany wstydem przeczytałem ponownie. Niewątpliwie przyznam autorowi rację, gdy we wstępie pisze o dobrze i źle napisanych książkach.
Oskar Wilde

Chociaż miałbym niezły orzech do zgryzienia, gdyby ktoś zapytał mnie o ocenę. Niewątpliwie jest to książka dobrze napisana. Zawiera wiele zgrabnych aforyzmów i całkiem nierealną fabułę. Czy jest to dobra książka? Sam nie wiem.

Oscar Wilde

Natomiast, gdyby Oscar Wilde żył dziś i miał konto facebookowe lub twitterowe, zdobyłby sławę w mediach społecznościowych. Wystarczyłby wpis na Facebooku, a lajki posypałyby się jak z rękawa.

Narysuj mi baranka

Ludzie lubią krótkie i symboliczne bon moty. I wcale to nie jest syndrom epoki esemesów. Za moich cielęcych czasów nastolatkowie chodzili z egzemplarzami „Małego Księcia” pod pachą i epatowali innych celnymi cytatami z tej książki. Dziewczyny mówiły coś tam, że trzeba oswoić, a miało to znaczyć, że nie idą do łóżka na pierwszej randce. Młodzieńcy nawijali cytaty o róży i że jest jedyna, a to w celu, by okres czekania na seks skrócić do minimum. Tindera nie było, a jakoś ludzie dawali sobie radę.

Wracając do starych, którzy by chcieli być niewierni, a nie mogą, oni wiedzą, że życia nie da się opisać aforyzmami. Jednak są starzy i nudni, więc młodzi nie zamierzają ich słuchać. Nie napiszę recenzji „Pana Tadeusza” choć czytałem poemat wielokrotnie z niezmiennie wielką schadenfreude. Uwielbiam poemat, w którym autor napisał Polakom, że są durnym narodem, który wszystko potrafi spieprzyć, a oni mu postawili pomniki i okrzyknęli wieszczem narodowym.

Nie wkracza się dwa razy do tej samej rzeki, więc ten moment, gdy po lekturze dzieła chciałoby się podzielić z innymi swoją opinią, po jakimś czasie mija bezpowrotnie. Nawet złośliwość, każąca skrytykować złą – w naszej opinii – książkę, też mija. Wielu recenzji już nie napiszę.

Print Friendly, PDF & Email