Białe Święta
Czarne lustro
science fiction, fantastyka socjologiczna
2014
serial, odcinek specjalny
Carl Tibbetts
Jon Hamm, Rafe Spall, Oona Chaplin, Natalia Tena
W chacie na odludziu znajduje się dwóch mężczyzn - Matt i Joe. W retrospekcji Matt opowiada, że był trenerem randkowym dla samotnych mężczyzn, aby pomóc im uwieść kobiety. Matt korzystał z wszechobecnej technologii "Z-Eye", nieusuwalnego urządzenia rzeczywistości rozszerzonej wszczepionego w oczy, zapewniającego dostęp do Internetu, aby zobaczyć i usłyszeć to, co widzą jego klienci i dostarczać im instrukcje. Jego najnowszym klientem był nieśmiały i nieprzystosowany społecznie Harry.
Białe święta to odcinek specjalny, który kończy drugi sezon miniserialu Black Mirror. Od dawna nie było filmów tak bardzo przejmujących, które potrafią bez epatowania bezpośrednio widocznym okrucieństwem, zmusić widza do przemyśleń, do zastanowienia się nad tym, czy uzależnienie się od nowoczesnych technologii nie staje się groźbą dla naszego człowieczeństwa. W zalewie serialowej tandety, która atakuje nas każdego dnia, Black mirror to niezwykła perła.
Pierwsze kadry filmu pokazują dwóch mężczyzn w jakiejś chacie, gdzieś chyba na końcu świata. Za oknami jest zima. Nic szczególnego, to mogło by być u nas, może w Bieszczadach, a może gdzieś na Polesiu. Na świecie znajdziemy wiele podobnych miejsc, ze starymi meblami i sprzętami z końca ubiegłego wieku. Wszystko jednak zmienia się, gdy jeden z mężczyzn zaczyna opowiadać swą historię. To się dzieje w przyszłości, być może całkiem niedalekiej. Wszyscy ludzie mają wszczepione mikroskopijne układy elektroniczne. Ich działanie jest bardzo zróżnicowane. Człowiek może udostępnić komuś to, co widzi i słyszy. Podobny motyw pojawił się już w trzecim odcinku pierwszej serii serialu.
Opowieści przy świątecznym stole
Mężczyźni zasiadający razem do świątecznego posiłku, mają na sumieniu przewinienia, które wiążą się z niewłaściwym korzystaniem z najnowocześniejszej technologii. Zaczynamy to rozumieć, gdy pierwszy z nich kończy opowiadać swą historię. Świat, w którym żyją, oferuje możliwości, których na szczęście jeszcze nie ma w naszej rzeczywistości. Obaj bohaterowie najwyraźniej stracili wiele, przez to, że korzystając z technologii, coś zrobili nie tak. Ale tego, co się wydarzy w tajemniczej chacie, nie sposób przewidzieć.
Fantastyka ma pewną niezaprzeczalną zaletę. Potrafi pokazać nam człowieka wobec wyzwań, które na razie jeszcze w naszym świecie nie istnieją. Co nie znaczy, że ich nigdy nie będzie. Kiedyś będziemy musieli się z nimi zmierzyć, więc może lepiej być przygotowanym.
