Marsjanin
fantastyka, science-fiction
Akurat
2014
książka, epub, mobi, film
384
Ridley Scott
Matt Damon
20th Century Fox
Mark Watney jest członkiem ekspedycji kosmicznej i wraz z innymi ląduje na Marsie. Jednak pojawia się niespodziewany czynnik, burza piaskowa. Gdy ranny Mark odzyskuje przytomność, okazuje się, że został na Marsie sam ponieważ reszta załogi ewakuowała się w przekonaniu, że on nie żyje. Szanse na przeżycie w częściowo zdewastowanym obozie, bez łączności i dostatecznie dużego zapasu żywności, są znikome. Mark rozpoczyna walkę o przetrwanie, w której oprócz determinacji i woli przeżycia, decydujące są jego umiejętności, szeroka wiedza oraz inteligencja.
Marsjanin, czyli człowiek skazany na marsjańską samotność. Fabuła powieści jest prosta. Mark Watney, ranny podczas niebezpiecznej burzy po lądowaniu na Marsie, zostaje uznany za zmarłego. Reszta załogi ewakuuje się z powodu zniszczonej w sporej części marsjańskiej bazy. Mark jednak żyje i próbuje przeżyć, aby doczekać się kolejnej ekspedycji, która może go uratować. Parafrazując słowa znanej piosenki, szans na przeżycie ma „mniej niż zero”.
Jest jednak inteligentny, zaradny i zdeterminowany, a poza tym ma sporą wiedzę w wielu dziedzinach. Z braku szans potrafi zrobić spore szanse. Pomimo wielu elementów, związanych z terminologią naukową oraz opisujących przebieg czysto naukowych i technicznych działań bohatera, książka pozostaje bardzo emocjonującą i wciągającą opowieścią. Zdecydowanie jest to jedna z najlepszych pozycji science-fiction w ostatnich latach.
Film
Ridley Scott zdecydował się na nakręcenie filmu opartego na tej powieści. Reżyser znany był już z wielu wybitnych produkcji i po filmach „Obcy – ósmy pasażer Nostromo” oraz „Łowca androidów” nie ulegało wątpliwości, że z opowieścią o marsjańskim survivalu sobie poradzi. Powstał faktycznie interesujący film, nakręcony wyjątkowo realistycznie, choć nie było to łatwe. Zawsze istniało ryzyko, że widz znudzi się oglądaniem przez ponad godzinę aktora zajmującego się hodowlą kartofli na Marsie. Nawet jeśli tym aktorem jest Matt Damon.
Trzeba przyznać, że Ridley Scott stworzył dzieło dorównujące powieści. Widz postawiony zostaje wobec pięknych, ale obcych marsjańskich krajobrazów, które sprawiają autentyczne wrażenie. Nie ma spektakularnej akcji, ale nawet z hodowli kartofli reżyser potrafił zrobić coś interesującego. Na dodatek wszystko to, co w książce wymaga wielkiej uwagi czytelnika – czyli elementy naukowe – w filmie zostały pokazane w sposób czytelny i zrozumiały, choć wcale nie trywialny. Nie trzeba być fizykiem lub biologiem, by zmagania Marka Watneya oglądać z zainteresowaniem.
Komentarz do “Marsjanin”