Kto czyta, nie błądzi.

Odziedziczone zło

Odziedziczone zło Obálka knihy Odziedziczone zło
Freyja i Huldur
Yrsa Sigurdardóttir
kryminał
Sonia Draga
2018
książka, epub, mobi
472

Pewnej nocy zostaje zamordowana młoda kobieta. O niczym nie wiedzą jej synowie zamknięci w pokoju obok, ale jej córka schowana pod łóżkiem, słyszy rozmowę, widzi buty mordercy. Jest to jednak za mało, by naprowadzić policję na jakiś trop. Jakiś czas potem zdarza się podobne morderstwo. Policja zaczyna zastanawiać się, czy nie ma do czynienia z psychopatycznym seryjnym mordercą.

Yrsa Sigurdardóttir pisząc Odziedziczone zło, miała na względzie jeden z istotnych problemów Islandii. A takie nadrzędne przesłanie w kryminale może być zabójcze dla akcji. Na wyspie mieszka stosunkowo niewielkie społeczeństwo, dlatego jednym z problemów ludzi szukających partnerów jest kwestia możliwego pokrewieństwa. Fabuła zaczyna się od wydarzenia z 1987 roku, gdy na pewne sprawy nie zwracano jeszcze większej uwagi. Tym wydarzeniem jest kwestia adopcji trójki dzieci, których rodzice zginęli.

Gdy Remigiusz Mróz pisał „Nieodnalezioną” przyświecały mu dwa ważne problemy, które postanowił zasygnalizować w swej książce. Jednym był problem osób zaginionych. Osób, które pewnego dnia znikają bez śladu, zaś ich bliscy latami nie mają pojęcia, co mogło się z nimi stać. Drugim problemem była przemoc w rodzinie i bezkarność sprawców tej przemocy. Pisarz tak bardzo zafiksował się na problemach, że fabuła powieści okazała się beznadziejna. Wielu czytelników uznało tę książkę za wydawniczą pomyłkę.

Intryga kryminalna, która rozpoczyna się w roku 2015 ma związek z pierwszym rozdziałem z 1987 roku, choć do samego końca czytelnik nie wie jaki. To dobra cecha kryminału. Dzięki temu powieść kryminalna jest interesująca. Odziedziczone zło na szczęście nie odbiega od standardów. Pewnej nocy zostaje zamordowana młoda kobieta. Jednak historia kryminalna ukazana z perspektywy kilku różnych osób rozwija się powoli i brakuje w niej nieco napięcia. Chwilami nawet staje się rozwlekła i nieco nudna. Na szczęście w drugiej części powieści akcja jest znacznie lepsza niż wcześniej.

Na szczęście dla książki autorka wystarczająco zdyscyplinowana. Wszystkie wątki zostają domknięte i wyjaśnione. Czytelnik nie pozostaje z jakimiś niewyjaśnionymi sprawami i poczuciem niedosytu. Końcówka akcji jest na tyle emocjonująca, że można wybaczyć autorce początkowe dłużyzny. Biorąc pod uwagę, że rzecz dzieje się na odległej wyspie, egzotycznej dla Polaków, jest to książka całkiem atrakcyjna. Podczas lata, które nadchodzi, będzie to dobra lektura. Tym bardziej, że lato zapowiada się islandzkie. Czyli raczej krótkie i chłodne.

Print Friendly, PDF & Email