fantastyka, science-fiction
Netflix
2018
serial
Romeo Tirone, Michael Smith i inni
Melissa Roxburgh, Josh Dallas, Athena Karkanis, J. R. Ramirez, Parveen Kaur, Luna Blaise
Jeff Rake, Jack Rapke, Robert Zemeckis
Turbulencje to amerykański serial telewizyjny zaprezentowany w roku 2018. Serial opowiada o samolocie, który zaginął wraz z pasażerami podczas lotu z Jamajki. Po ponad pięciu latach samolot ten niespodziewanie ląduje na lotnisku, jednak dla pasażerów minęło tylko kilka godzin. Kolejne odcinki opowiadają o przygodach pasażerów lotu 828 po powrocie.
Turbulencje. Oryginalny tytuł serialu to „Manifest”, co oznacza listę pasażerów samolotu. Polski tytuł nie do końca pasuje. Jeśli szukacie czegoś na wakacje, to jest to niezła pozycja. Ponad 40 odcinków trzech sezonów serialu, który ma już swoją premierę za sobą. Najpierw był dostępny w USA. Rok później miała miejsce polska premiera w HBO. Gdy wydawało się, że serial się wypalił, opiekę nad nim przeją Netflix. A gdy podczas wakacji obejrzycie dotychczasowe trzy sezony, to na listopad Netflix zapowiada premierę czwartej dwudziestoodcinkowej części.
Samolot z Jamajki wraca na lotnisko w USA i pasażerowie ze zdumieniem dowiadują się, że od ich startu z Jamajki minęło ponad pięć lat. A dla nich był to prawie normalny lot, poza epizodem burzy i turbulencji z tym związanych. Blisko dwieście osób musi teraz jakoś ułożyć sobie życie. Nie jest to łatwe, bo ich bliscy byli przekonani o katastrofie samolotu gdzieś nad oceanem. Narzeczony jednej z głównych bohaterek zdążył się ożenić z kimś innym, posypały się małżeństwa i powstały rodzinne problemy.
Okazuje się, że pasażerowie lotu 828 mają wizje. Dzięki tym wizjom główna bohaterka Michaela Stone rozwiązuje kryminalne zagadki, bo jest policjantką. Jej brat Ben Stone to naukowiec. Próbuje rozwiązać zagadkę tych dziwnych wizji, które choć pozornie bezładne, prowadzą do wyraźnych celów. Z biegiem czasu pojawiają się jeszcze inne wątki. Nie wszyscy pasażerowie są zgodni co do roli tych wizji. Na dodatek tajne służby mają swoje własne plany. A kwestia praw obywatelskich jest czymś, co odgrywa najmniejszą rolę.
„Turbulencje” to całkiem niezły serial rozrywkowy, w którym elementy fantastyczne mieszają się z wątkami obyczajowymi, a pod koniec pojawiają się również wątki powiązane z religiami i starożytnymi opowieściami. Od egipskich papirusów po biblię. Ostatnia część kończy się mocnym cliffhangerem, który kolejny sezon. Niestety sprawdza się reguła trzech sezonów i ten czwarty jest już po prostu nudny.