“Kariera prokuratora Żółcia” to pewien rodzaj fantastyki, zwanej zwykle “political fiction”. Ale czy na pewno? To raczej jest lustro i to wcale nie tak bardzo krzywe, jak by się mogło wydawać.
political fiction
“Lot 202” został napisany zgodnie z nieśmiertelna zasadą Alfreda Hitchcocka. Mistrz kina miał bowiem mówić, że dobre kino powinno zaczynać się od trzęsienia Ziemi, a potem napięcie powinno wciąż rosnąć.
“Mesjasz” to kolejna produkcja Netflixa, która wzburzyła nie tylko środowisko miłośników seriali. Z różnych stron dochodziły plotki, że w różnych krajach przedstawiciele różnych religii wyrażają swe oburzenie i być może będą żądać wycofania serialu.
Polska przyszłości jest już prawie idealnym krajem z prawicowych marzeń. Zjednoczona z Kościołem władza w osobie Ojca Premiera prowadzi Polskę w objęcia świetlanej przyszłości.
Amerykański rząd wie już, że w stronę naszej planety leci ogromny kawał kosmicznego gruzu. Jednak ma pewien pomysł, wypróbowany kilka lat wcześniej w Czelabińsku.
Punktem wyjścia jest tytułowy rok 1983, w którym dochodzi w kilku miastach do ogromnych i krwawych zamachów. To wydarzenie przerywa ciąg wydarzeń związanych ze stanem wojennym.
“Póki my żyjemy” to powieść z gatunku political fiction, której autorem jest Konrad Knop. Akcja rozpoczyna się w chwili katastrofy w Smoleńsku.
Jaka będzie Polska za lat kilka, czy kilkanaście? “Polska 2.0” to dwie mikropowieści, których wspólnym wątkiem jest przyszłość naszego kraju.
Jak stwierdził sam autor, pomysł powieści politycznej snuł mu się po głowie wiele lat wcześniej. Pierwotna wersja książki powstała w 2012 roku, ale potem została napisana na nowo. Wotum nieufności opisuje mechanizmy walki o władzę.
Skandal z udziałem skorumpowanego premiera. Polityk, który mógł go zastąpić, miał wypadek i jeździ na wózku. Pani prezydent ma problemy, chyba nie tylko wizerunkowe, a w sejmie jak zwykle kłótnie i przepychanki.