Jeżeli ktoś jeszcze nie czytał trylogii Tropiciel Orsona Scotta Carda, powinien zacząć, zanim zdecyduje się poznać recenzję ostatniego tomu. Chcąc nie chcąc trzeba w niej nawiązać do dwóch poprzednich części cyklu, a to nieco odsłoni fabułę. W trzecim tomie, zatytułowanym Goście pojawia się temat ksenocydu, czytelnikom Carda znany już z cyklu zaczynającego się Grą Endera.
Ruiny
2 wpisy
Podobnie jak w „Mówcy umarłych” Card tworzy wizję świata, który zostaje zasiedlony przez ludzi zmieniających właściwości tego świata. Podobnie jak we wcześniejszych swoich książkach pokazuje nam bohatera, który wie i potrafi więcej niż inni. Polskie tłumaczenie tytułu cyklu jako „Tropiciel” jest nieco mylące.