Pętla
fantasy, thriller psychologiczny
Opener
2023
książka, mobi, epub
292
Powieść "Pętla" sygnowana pseudonimem W. & W. Gregory jest historią Piotra Kowalskiego, który jest jej bohaterem i narratorem. Wydaje się, że jest to opowieść fantastyczna, ale czy tylko? Może bardziej jest to thriller z elementami dramatu psychologicznego? Na pewno dla czytelnika będzie to istny rollercoaster.
Pętla czasu to mój ulubiony motyw. Czy mieliście kiedyś ochotę cofnąć czas? Bohater powieści o tym nie myślał, ale mu się przydarzyło. Wykorzystanie motywu pętli czasu może być różne. Czasem jest tak, jak w „Dniu świstaka”, przeżywasz wciąż ten sam dzień, dopóki nie uczynisz czegoś, co wyrwie cię z błędnego koła. Czasem możliwość cofnięcia się w czasie to szansa naprawienia błędu. Tak jest w „Efekcie motyla”.
Nie żebym był jakoś fanatycznie religijny, raczej tak normalnie, to efekt porządnego, katolickiego domu, z korzeniami co prawda w komunie, ale też w polskiej tradycji, efekt ludowo-mieszczańskiej kultury.
Oto bohater powieści „Pętla”. Tradycyjny światopogląd nie przeszkadza mu jednak mieć trzeciej już żony, podobnie jak wcześniej jego ojcu. Piotr jest klasycznym przykładem konserwatywnego mężczyzny w średnim wieku, wychowanego i żyjącego we współczesnej Polsce. Nie interesuje się polityką, ale i na jej temat ma swoje konserwatywne opinie. Choć prawie od początku widzimy pewien dysonans pomiędzy tym, co mówi, a co robi. Ma też swoje zasady i życiowe rytuały. Jednym z nich jest wspólna męska wycieczka z licealnymi przyjaciółmi.
W marcu 2019 roku wybierają się nad jezioro na Łotwie. Przed wycieczką Piotr odkrywa, że jego żona zdradza go z jego przyjacielem Mateuszem. Już u celu dochodzi do kłótni na tym tle. Dwaj koledzy kończą wycieczkę zniechęceni awanturą. Zaś Piotr z Mateuszem wracają później. Gdy wracają, okazuje się, że zniknęli na rok. Wpadają na pomysł odwrócenia tej sytuacji. Jednak nic w tej opowieści nie jest tak oczywiste jak początkowo się wydaje. Utwór składa się z 12 rozdziałów. Od siódmego zaczyna się ich podwójne numerowanie. Ten siódmy może być pierwszym. Dzięki temu zabiegowi, niczym w „Grze w klasy” Cortazara, możemy historię bohatera poznać w całkiem innej chronologii.
Gdy docieramy do epilogu, tracimy pewność, czy wszystko, o czym opowiada nam bohater (i jednocześnie narrator) się wydarzyło, a jeśli to w jakiej kolejności. Jest to opowieść, którą należy traktować raczej alegorycznie i być może spojrzeć w lustro, by dokonać własnego rachunku sumienia. Zdecydowanie to najlepsza polska powieść minionego roku.
Komentarz do “Pętla”