dramat
Opener
2023
książka, mobi, epub
236
Jan Sikora, bohater powieści, jest instruktorem judo. Mieszka wraz nastoletnim synem i mierzy się z problemami wychowawczymi samotnego ojca. Jego żona zmarła kilka lat wcześniej. Poznaje Karolinę, z którą być może mógłby stworzyć związek, ale skomplikowane relacje z synem nie sprzyjają tej sytuacji.
Zacząłem czytać „Uznanie” zachęcony Pętlą tego samego autora. Widząc tajemniczy i groźny hełm na okładce, spodziewałem się równie mrocznej i wciągającej fabuły. Zatem powierzchowność moich skojarzeń wciągnęła mnie w pułapkę. Ale nie żałuję. Bohaterem powieści jest Jan Sikora. Ten instruktor judo mieszka wraz z nastoletnim synem, który przysparza mu wielu zmartwień i te trudne relacje rodzinne są jednym z istotnych węzłów fabuły.
Gdy już się zagłębiłem w monolog bohatera, bowiem powieść ma postać monologu, chwilami wręcz przypominającego strumień świadomości, pomyślałem o postaci Leopolda Blooma z bardzo znanej powieści. Zachowując wszelkie proporcje, monolog bohatera powieści „Uznanie” chwilami przypomina takie niekontrolowane i sięgające rozmaitych wydarzeń myśli. Jan pochodzi z wiejskiej rodziny z przemocowym ojcem. Jego życie zmienia się, gdy zaczyna trenować judo. Judo to kontrola, spokój i hierarchia. Judo nie opiera się na brutalnej przemocy, nie ma w nim chaosu.
Młody Jan postanawia wszystkie swoje siły skupić na tym sporcie, zyskać w życiu pewność i stabilizację dzięki niezłomnemu trzymaniu się zasad japońskiej filozofii tego sportu. Udaje się mu to tak doskonale, że aż za bardzo. Jego podejście do życia zaczyna przypominać pedantyczny automatyzm. Nie pasowała do tego żona, która nie lubiła sportu i zmarła na serce. Nie pasuje też syn, który jest pryszczatym nastolatkiem z nadwagą. Też nie lubi sportu i interesują go wyłącznie gry komputerowe.
Jan Sikora nie jest postacią, którą łatwo polubić. A na dodatek do monologu ojca dołącza monolog syna. I wtedy nasza ocena rzeczywistości jeszcze bardziej się komplikuje. Autor uświadamia czytelnikowi jak skomplikowana może być relacja ojca z synem. Czasem w tym kształtowaniu własnego życia można zapomnieć o tym, że inni ludzie w naszym życiu też nas zmieniają. Ta książka nie jest kryminałem z zaskakującymi zwrotami akcji. Jednak i tak nie będę zdradzał meandrów fabuły, bo są tam zdarzenia zaskakujące, a nie chcę nikomu popsuć lektury. Warto przeczytać.