Godność, proszę. O transpłciowości, gniewie i nadziei
literatura faktu
Krytyka Polityczna
2023
książka, mobi, epub
208
Z czym na co dzień mierzą się osoby transpłciowe? Jakie prawne, społeczne, medyczne aspekty wpływają na ich codzienne życie? Jak media piszą o ludziach transpłciowych i jakie oczekiwania są im stawiane? Ta książka to osobisty manifest i zarazem kontynuacja działalności aktywistycznej autorki.[z noty wydawniczej]
„Godność proszę. O transpłciowości, gniewie i nadziei” – to pełny tytuł książki Mai Heban. Jest ona osobą transpłciową i jednocześnie aktywistką. Nikt nie zostaje osobą trans z powodu mody, czy w nadziei zdobycia łatwej popularności. To tylko pozbawione podstaw logicznych i naukowych brednie wychodzące ze środowisk prawicowych, konserwatywnych i katolickich.
Wiedziałam, że żadne hormony nie pozbawią mnie penisa, a subtelne zmiany w obrębie tkanki tłuszczowej na twarzy nie sprawią, że będę bez obrzydzenia patrzyła na siebie w lustrze […] Przekonanie, że nikt mnie nigdy nie pokocha, było już czystą nienawiścią do siebie samej, kompletną rezygnacją.
W przeciwieństwie do książki Piotra Jaconia, którą recenzowałem wcześniej, to opowieść Mai Heban wydała mi się przekonująca. Z czasów swej młodości w głębokim PRL pamiętam po cichu opowiadaną opowieść o tragedii w rodzinie znajomych mojej mamy. Otóż ich syn – tak wtedy o tym mówiono – okazał się kobietą. Ponieważ to było kilkadziesiąt lat temu, więc dziś mogę wyśmiać prawicowe bajdurzenie o tym, że kiedyś to się takie rzeczy nie zdarzały. Zdarzały się. Choć być może nie potrafiliśmy ich nazwać i mówić w sposób pozbawiony przesądów.
W Polsce Ludowej za sprawą zadziwiająco zgodnych działań władzy i Kościoła sprawy płci objęte były długo głębokim tabu. Wydawałoby się, że dziś po ponad pięćdziesięciu latach powinno być inaczej. Książka „Godność proszę” udowadnia, że w pewnym zakresie mentalność społeczeństwa zmienia się bardzo powoli. Natomiast pod wpływem zmian zachodzących na świecie także i u nas zaczyna się wreszcie mówić o tym, że nie wszyscy się rodzą tacy sami. Że natura w sobie tylko właściwy sposób kpi sobie z dogmatów wymyślonych przez konserwatystów.
Powiedziałam sama przed sobą, że tak, jestem osobą trans, jestem uwięziona w złym ciele i muszę przejść te wszystkie rzeczy związane z korektą płci.
Maja Heban zdecydowała się napisać książkę o swojej transpłciowości i nakreślić szerzej te problemy, które napotykają osoby transpłciowe. Dzięki tej pierwszoosobowej relacji mamy sposobność poznać te problemy.
PS. Przepraszam czytelników za usunięcie przecinka w tytule. Wynika to z wymogów SEO, ponieważ ten mechanizm nie rozpoznaje prawidłowo przecinków w słowach kluczowych.
