„Pan Samochodzik i Templariusze” w wersji netfliksowej jest więc dość dziwacznym skrzyżowaniem muzealnej wersji Polski sprzed pięćdziesięciu lat z współczesnymi wymogami obyczajowymi. Nie byłem maniakalnym fanem przygód Pana Samochodzika w wersji książkowej, kręcone w PRL filmy były też takie sobie. Trzeba jednak przyznać, że Netflix potrafił skopać to koncertowo.
Pan Samochodzik i Templariusze
1 wpis