Salvation
film akcji, science-fiction
Netflix
2017, 2018
serial (2 sezony)
Charlie Rowe, Jacqueline Byers, Santiago Cabrera, Ian Anthony Dale, Jennifer Finnigan
Still Married Productions, Secret Hideout, CBS Television Studios
Student Liam odkrywa, że w Ziemię uderzy duża asteroida. Jej uderzenie oznaczać może, że ludzie podzielą los dinozaurów. Wkrótce okazuje się, że władze USA wiedzą o zagrożeniu i podejmują akcję. Jednak wybierają fatalne rozwiązanie. Młody wizjoner, naukowiec i miliarder Darius Tanz proponuje alternatywny sposób działania. Rozpoczyna się emocjonujący wyścig z czasem, do uderzenia asteroidy zostaje bowiem nieco ponad 180 dni.
Po obejrzeniu serialu The 100 myślałem, że nic mnie gorszego w życiu nie spotka. Ale nigdy nie mów nigdy, jak głosi słynne już powiedzenie. Obejrzałem dwa sezony serialu „Salvation” durnie na polski przetłumaczonego jako Ocaleni. Tytuł powinien brzmieć Ocalenie.
Jest też dobra wiadomość. Serial kończy się na dwóch sezonach i kolejnego nie będzie. To pocieszające, że ktoś potrafił podjąć tak wspaniałą i zdecydowaną decyzję. Pomimo bowiem brawurowej akcji, futurystyczne, kosmiczne wręcz dekoracje, serial jest absurdalny i rozczarowujący. Na pewno nie będą narzekać miłośnicy wątków melodramatycznych, bowiem miłosne konstelacje zmieniają się w serialu jak w „Modzie na sukces”.
Przede wszystkim zawiedzeni będą miłośnicy science fiction. Co prawda serial zaczyna się od groźnej asteroidy, ale potem akcja przesuwa się w kierunku teorii spiskowych. Amerykański rząd wie już, że w stronę naszej planety leci ogromny kawał kosmicznego gruzu. Jednak ma pewien pomysł, wypróbowany kilka lat wcześniej w Czelabińsku. Opracowano broń, która skierowała inny kawałek kosmicznej skały w okolice rosyjskiego miasta. Tym razem zamierzają uderzyć tak, by asteroida rozniosła na strzępy Rosję.
Jest tylko problem. Rosja już wie. I postanowiła, że nie opuści świata sama. Rakiety zostają wycelowane w USA. Do zabawy dołącza się tajna organizacja, która tak naprawdę rządzi światem, światowa terrorystyczna organizacja hakerów i tajemnicza sekta, która ma równie tajemnicze cele. Ze względu na szybkość akcji motywacja psychologiczna postaci jest gorzej niż kartonowa. Popisy hakerskie z ekranami konsoli Linuksa są żałosne i całość ratuje jedynie przystojny Santiago Cabrera jako miliarder Darius Tanz. Miliarder, młody i przystojny. Czysta fantastyka.
