Kto czyta, nie błądzi.

Węzeł gordyjski czyli „Poczet królowych polskich”

Poczet królowych polskich Obálka knihy Poczet królowych polskich
Marcin Szczygielski
literatura obyczajowa
Instytut Wydawniczy Latarnik
2015
książka, epub, mobi
624

Książka Marcina Szczygielskiego jest zaskakująca. Po pierwsze bohaterkami są kobiety, co nie jest dziwne samo w sobie, ale to, że są to postaci narysowane z wielką głębią psychologiczną. Po drugie, zaskakuje sama fabuła. A po trzecie, prawdopodobieństwo wydarzeń i duża wiedza autora z zakresu historii. Poczet królowych polskich to historia trzech pokoleń kobiet. Jedna z najlepszych książek młodej generacji polskich pisarzy.

Jestem w kropce. Wyobraźcie sobie, że czytacie książkę, w której trudno jest odnaleźć jakieś sympatyczne postaci. Na dodatek zagmatwanie wątków i postaci powoduje, że czytacie tę książkę niecierpliwie jak kryminał z wartką akcją. Tylko że spora część wydarzeń rozgrywa się w czasach dla nas już historycznych i nawet jeśli wydarzenia nie są prawdziwe, to nie sposób w nich znaleźć jakiś błąd. Włosi mawiają w takich wypadkach se non e vero, e ben trovato. To określenie w literaturze oznacza szczególnie dobrze umocowaną w realiach fikcję.

Powieść i klucz

Splot wydarzeń jest niezwykły, ale do bólu możliwy i nie dający się podważyć, a kiedy już rozgryzamy to ziarnko tajemnicy okazuje się ono być ziarnkiem pieprzu, a na dodatek widzimy jak równocześnie z nami zaskoczona jest główna bohaterka.

Siedzę przez długą chwilę całkowicie oniemiała. Moja babka była Żydówką, dziadek hitlerowcem, matka komunistką, a ojciec — z tego, co Ina dała mi do zrozumienia — radzieckim szpiegiem. Przecież to jakaś monstrualna bzdura! Takie rzeczy nie są możliwe!

A jednak. Do tego wszystkiego jest jeszcze trup w symbolicznej szafie, do którego w końcowych sekwencjach zmierza wartka i potoczysta narracja. Na dodatek ta narracja jest prowadzona naprzemiennie przez występujące w książce postaci. Nie brakuje też mocnych scen obyczajowych i bezlitosnego podsumowania polskiej historii dwudziestego wieku. Ten mniej lub bardziej symboliczny trup w szafie kryje się w historii wielu polskich rodzin. Jednak mało jest takich, które potrafią szafę uprzątnąć i głośno o tym trupie powiedzieć. Wiem co mówię, bo i w mojej rodzinie tkwił trup w szafie przez ponad pięćdziesiąt lat.
Nie będę jednak opowiadać fabuły, bo element suspensu jest w niej zbyt ważny. To jest po prostu książka, którą każdy powinien przeczytać.
Marcin Szczygielski, Poczet królowych polskich – polecam.

Print Friendly, PDF & Email