Widmo Brockenu
Komisarz Forst
kryminał
Filia
2023
książka, mobi, epub
480
Komisarz Forst jest jedynym i głównym podejrzanym w sprawie dwóch tajemniczych morderstw w Tatrach. Ślady, które do niego prowadzą są tak grubą kreską rysowane, ze nawet jego wrogowie przypuszczają, że ktoś policjanta wrabia. Jednak sprawy nie ułatwia fakt, że Forst kłamie.
Remigiusz Mróz to niewątpliwie najbardziej płodny z polskich pisarzy popularnych, a spektrum jego powieści jest niezwykle szerokie. Od horroru, przez fantastykę do political fiction, a drugi biegun jego twórczości stanowią kryminały pisane w długich seriach. „Widmo Brockenu” to już ósmy tom z cyklu „Komisarz Forst”. Tym razem bohater ma naprawdę olbrzymie kłopoty.
Wiktor Forst jest podejrzany o dokonanie dwóch tajemniczych morderstw. Ślady, które do niego wiodą, są tak oczywiste, że nawet jego wrogowie w policji i prokuraturze widzą, że ktoś usiłuje komisarza wrobić. Na pomoc policjantowi przybywają Chyłka z Zordonem i tu jest miejsce na pewną uwagę. Czytelnicy całkiem słusznie mogą mieć wrażenie, że Mróz wciąż pisze jedną fabułę, jeden cykl powieści. W wielu jego książkach pojawiają się w różnych konfiguracjach te same postaci, niekoniecznie pierwszoplanowe.
Cykl z Wiktorem Forstem ma jeszcze jednego bohatera, a są nim Tatry. Intryga w tej powieści wiąże się też w pewien sposób z wydarzeniami historycznymi. „Widmo Brockenu” przypomina historię idei nazwanej przez hitlerowców Goralenvolk i ludzi, którzy dopuścili się hańbiącej współpracy z faszystami. Ale to tylko jeden z wielu wątków tej powieści. Jednym z kluczowych za to jest konfrontacja z mordercą w samym środku fatalnej zimowej pogody w odciętym od świata górskim schronisku.
Niewątpliwie ogromną zaletą powieści Remigiusza Mroza jest wartka i wciągająca narracja, więc czytelnik na pewno nie będzie się nudzić. Ponieważ łączą się w tej powieści różne wątki i postaci, zatem dodatkowe punkty zbierają miłośnicy różnych cykli tego autora. Jednak inni też będą mieli wiele radości z tego taterniczego kryminału. Jako że nie jestem fanem górskich wypraw, więc nie mam pojęcia, jak bardzo autor nagina rzeczywistość do potrzeb fabuły. A to może być kluczowe dla znawców tej tematyki.
