65
science fiction
HBOMAX
2023
film
Scott Beck, Bryan Woods
Adam Driver, Ariana Greenblatt
Sam Raimi, Maryann Brandon, Scott Beck, Bryan Woods
Przed milionami lat Ziemię zamieszkiwały dinozaury. "65" to film o tym co zdarzyło się 65 milionów lat temu. Ale to nie dinozaury w przeddzień kosmicznej katastrofy są bohaterami. Film opowiada o dwójce bohaterów, którzy mają bardzo niewiele czasu by uruchomić kapsułę ratunkową i odlecieć.
65 milionów lat temu w Ziemię uderzyła asteroida. Konsekwencją tej kosmicznej katastrofy było wyginięcie dinozaurów. Gdy obejrzymy ten film, to nie będzie nam żal dinozaurów. Bohaterem opowieści jest bowiem astronauta, który wyrusza na kilkuletnią misję. W domu zostawia córkę, która jest chora. Dzięki tej finansowo lukratywnej wyprawie, jego żona będzie mogła leczyć córkę. Jednak nie zawsze wszystko kończy się dobrze. Dzięki zaawansowanym możliwościom technicznym tej cywilizacji, astronauta dostaje filmy nagrane przez córkę.
Niestety dziewczynka umiera. Zaś astronauta z odległej planety trafia na rój kosmicznych skał i jego uszkodzona rakieta, zamiast wrócić do domu, awaryjnie ląduje na Ziemi. Przypomnijmy, że jest to Ziemia sprzed 65 milionów lat. Królują na niej dinozaury. To jednak nie koniec. Komory kriogeniczne prawie wszystkie są uszkodzone. Pasażerowie zginęli. Ocalała tylko jedna dziewczynka. Pilot statku wybudza ja i zanosi do ocalałej części statku. Wysyła wezwanie SOS.
Jednak ta część statku, w której jest kapsuła ratunkowa znajduje się dość daleko. Mężczyzna z dziewczynką muszą przejść wiele kilometrów w skrajnie niebezpiecznych warunkach. Ziemia nie jest miłym miejscem. Na domiar złego dziewczynka mówi językiem, którego astronauta nie zna, a podręczny komputer, identyfikuje nadlatującą asteroidę i twierdzi, że zderzenie z planetą jest nieuniknione. Teraz już jest to rozpaczliwy wyścig z czasem i szanse na choćby częściowy happy end maleją prawie do zera.
Niestety akcja nie jest zbyt efektowna, stosunkowo łatwo domyślić się zakończenia, a walka z kolejnymi potworami chwilami staje się nudna. Paradoksalnie najlepiej wypada nastoletnia Ariana Greenblatt jako Koa. Adam Driver jako pilot Mills jest nieco sztywny, choć robi miny jak ranny Rambo. Film da się obejrzeć także z tego powodu, że nie jest szczególnie długi.
