Kto czyta, nie błądzi.

Deadwood dziesięć lat później

Deadwood Okładka Deadwood
David Milch
western
HBO
2019
film pełnometrażowy
Daniel Minahan
Timothy Olyphant, Ian McShane, Molly Parker, Paula Malcomson, Gerald McRaney
Ian McShane, David Milch, Daniel Minahan, Timothy Olyphant

Akcja filmu, który jest pewnego rodzaju ukoronowaniem i dokończeniem serialu, zaczyna się dziesięć lat po wydarzeniach, które miały miejsce w związku z przyłączeniem Deadwood do Dakoty Południowej. Występują ci sami aktorzy, oczywiście w tych samych rolach. Do miasteczka przybywa przemysłowiec i senator George Hearst, aby wraz z mieszkańcami świętować dziesiątą rocznicę wkroczenia do Deadwood cywilizacji.

Miasteczko znane z serialu Deadwood dziesięć lat później. Ci sami bohaterowie i co ciekawe, ci sami aktorzy. Po raz pierwszy chyba zdarzyła się taka sytuacja, że starszych o dziesięć lat bohaterów nie musieli kreować aktorzy poddani jakimś specjalnym zabiegom charakteryzatorskim. Odtwórcy ról postarzeli się naturalnie wraz ze swymi bohaterami.

Serial składał się z trzydziestu sześciu odcinków podzielonych na trzy sezony i przez wielu widzów uznawany był za jeden z najlepszych seriali w historii. Wbrew oczekiwaniom najbardziej fanatycznych miłośników nie mógł trwać w nieskończoność, ponieważ jego fabuła była osnuta na prawdziwych wydarzeniach. Twórcy zdecydowali się zakończyć akcję w momencie, gdy miasteczko przestało być ziemią niczyją i zostało przyłączone do stanu Dakota Południowa. Film jest swoistym ukoronowaniem serialu.

Deadwood dziesięć lat później będzie jednak interesować wyłącznie wielbicieli serialu. Film nie jest całkowicie odrębną całością fabularną. Aby zrozumieć akcję, trzeba wiedzieć kim byli bohaterowie. W jakich wydarzeniach brali udział kiedyś. Kto był kim. To ważne, bowiem ten film jest w pewnym sensie długo oczekiwanym i spóźnionym finałem serialu.

Dzieło na pewno zadowoli tych, którzy zakochali się w mrocznej, naturalistycznej konwencji serialu. To są nadal ci sami bohaterowie z ich prostactwem, pijaństwem, wulgarnym językiem. To nadal jest to samo brudne miasto tonące w smrodzie, z błotnistymi ulicami. Może w filmie odnajdziemy odrobinę trudnego optymizmu, jakiś zalążek szczęśliwej przyszłości. W serialu tego nie było.