Były niewolnik jako zastępca szeryfa federalnego Stanów Zjednoczonych. Ten serial warto obejrzeć. „Baas Reeves” to ciekawa i nietuzinkowa historia.
western
Dwójka aktorów starszego pokolenia – Hellen Mirren i Harrison Ford przedstawiają niezwykle sugestywnie małżeństwo zarządzające ranczem – Carę i Jacoba Duttonów.
Jednak wędrówka przez bezdroża Ameryki to nie jest romantyczna przygoda, droga na zachód jest naznaczona grobami tych, którym się nie udało. Serial nie usiłuje nam pokazać lukrowanej postaci dzikiego zachodu.
Gdybym miał porównać ten miniserial do innych opowieści filmowych o Dzikim Zachodzie, pewnie najbliżej usytuowałbym „Deadwood”. Jednak to nieco jednostronny trop. Zatem dodajmy do tego nieco atmosfery z „Django” i szczyptę umowności jaka jest świetnym miniserialu „Godless”.
„Siedmiu wspaniałych” z 2016 roku to remake sławnego westernu Johna Sturgesa z 1960 roku, w którym główne role zagrali Yul Brynner, Steve McQueen i Charles Bronson.
Deadwood dziesięć lat później. Od przyłączenia miasta do Dakoty Południowej mija dziesięć lat. Na rocznicę przybywa George Hearst, a to oznacza problemy.
Deadwood to serial, składający się z 36 odcinków podzielonych na trzy tzw. sezony. Jedną z największych zalet tej produkcji jest to, że nie będzie dalszego ciągu. Nie będzie kolejnych sezonów…