Kto czyta, nie błądzi.

Dobranoc Księżycu

I Oughtta Give You a Shot in the Head for Making Me Live in This Dump Okładka I Oughtta Give You a Shot in the Head for Making Me Live in This Dump
alternatywny rock, soft rock
Odeon Records
1999
CD
Shivaree
I Oughtta Give You a Shot in the Head for Making Me Live in This Dump
7243 8 38246 2 5

Najbardziej znana piosenka Shivaree, „Goodnight Moon”, została wydana w 1999 roku i była prezentowana w sezonach 3 i 6 serialu telewizyjnego Jezioro marzeń, w amerykańskim , w napisach końcowych filmu Quentina Tarantino z 2004 roku "Kill Bill 2" oraz w kilku jeszcze innych filmach. Ta piosenka zbudowała popularność grupy.

„Goodnight Moon” czyli „Dobranoc Księżycu” to najważniejszy przebój amerykańskiej grupy Shivaree grającej alternarnatywny rock. Sami zresztą powoływali się na inspirację twórczością Williama Faulknera, zaś ich nazwa pochodzi od kajuńskiego słowa, które oznacza mniej więcej hałaśliwą, parodię serenady dla nowożeńców. Najczęściej graną wzdłuż i na zachód od Missisipi. W skład grupy wchodzą: wokalistka Ambrosia Parsley, akompaniuje jej Danny McGough na instrumentach klawiszowych oraz Duke McVinnie na gitarze.

„Goodnight Moon” zyskała największą sławę, gdy słowa „Dobranoc Księżycu” rozbrzmiały na zakończenie słynnego „Kill Bill 2” Quentina Tarantino. Utwór tak bardzo pasował widzom do nastroju, że często byli przekonani, iż to kompozycja specjalnie dla filmu. Jednak trzeba też przyznać, że ten sam utwór pojawiał się w trzeciej i szóstej części słynnego serialu dla młodzieży. W Polsce nosił tytuł „Jezioro Marzeń”. W oryginale był to „Dawson Creek” od imienia głównego bohatera serialu.

W drzwiach jest gwóźdź
A na trawniku jest szkło
Kleszcze na podłodze
A telewizor jest włączony
I zawsze śpię z bronią
Kiedy cię nie ma

Ta najważniejsza piosenka „Shivaree” pochodzi z albumu o intrygującym i jednocześnie niepokojącym tytule „Powinnam ci strzelić w łeb za to, że kazałeś mi żyć na tym wysypisku”. Gdyby Ambrosia Parsley, autorka tej i większości innych piosenek na płycie, urodziła się w Europie, byłaby może drugą Debbie Harry. Jednak w Stanach zespół nie stał się tak sławny, jak grupa „Blondie”. Być może słusznie. Wiele wskazuje na to, że jest to zespół jednego wielkiego przeboju. I nic już potem wielkiego w twórczości grupy się nie zdarzyło. Ale ta piosenka jest genialna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*