Kasia, mieszkająca w Ameryce, przyłapuje swojego faceta na zdradzie. Wrzeszczy jak oszalała i rzuca w niego czym popadnie. I w tym miejscu kończą się podobieństwa do Szekspira.
komedia romantyczna
2 wpisy
„Love actually” to przecież komedia obyczajowa i musi się wszystko skończyć dobrze. Zatem jako deus ex machina są Święta, czyli Christmas.