literatura piękna
Czarne
2022
książka, mobi, epub
240
"Lata" to rodzaj autobiografii, choć niezbyt typowej, bowiem autorka prezentuje życie bohaterki z perspektywy zewnętrznej. Inaczej mówiąc, pisze o sobie tak, jak by pisała o kimś zupełnie obcym, o osobie którą się obserwuje z daleka w sposób pozbawiony bezpośrednich emocji.
Dobrze się stało, że „Lata” Annie Ernaux zostały wydane na początku tego roku. W przeciwnym razie literacka nagroda Nobla zastałaby nas w sytuacji dość żenującej. Polski czytelnik miałby szansę zapoznać się jedynie z mikropowieścią „Miejsce” sprzed wielu lat. Było to, co prawda, dziełko obsypane nagrodami, ale niekoniecznie najbardziej reprezentatywne.
„Lata” to książka, która we wspomnieniowej formie mówi o poruszających nas współcześnie tematach. Ukazuje rewolucję seksualną, która zaczęła się w pierwszej połowie XX wieku. Mówi o wykorzystywaniu seksualnym. Podejmuje temat aborcji. Czyni to z perspektywy kilkudziesięciu lat, które minęły od zakończenia wojny. Autorka opowiada o życiu kobiet na przestrzeni tych lat. Opowiada też o zmianach.
Ta książka nie jest powieścią. Nie jest też pamiętnikiem w ścisłym rozumieniu tego słowa. Pierwsze strony budzą irytację. I nie wiem, czy tak miało być? Czy to świadomy zabieg autorski, czy po prostu narracja się dopiero „rozkręca”. Jednak im głębiej w las, tym więcej drzew i po jakimś czasie trudno się oderwać od lektury. A może – jak mówią Włosi – traduttore traditore? Tłumacz jest zdrajcą, nie ma tłumaczeń idealnych, a tłumacze Krzysztof Jarosz i Magdalena Budzińska nie poradzili sobie z tym początkiem? Nie mam pojęcia i nie będę snuł dalszych przypuszczeń udając, że wiem coś, czego nie wiem.
Annie Ernaux pisze swą biografię, patrząc na siebie samą z dystansu. Nie znajdziemy tam typowej dla tego gatunku narracji w pierwszej osobie. Nie znajdziemy też dialogów. Jeśli nawet się pojawiają to w formie pewnego opisu, ktoś komuś zdaje skrótową relację, co ktoś jeszcze inny powiedział. A w tle tej, opowiedzianej z dystansem, osobistej ewolucji mamy całe spektrum wielkich wydarzeń politycznych dwudziestego wieku. Od epoki gaullistowskiej we Francji po czasy współczesne a mimochodem pojawiają się tam postacie Karola Wojtyły, Wałęsy, Gorbaczowa, czy wreszcie Putina.