Kto czyta, nie błądzi.

Stalker

Stalker Obálka knihy Stalker
Stefan Weisbrodt
kryminał, thriller
Filia
2022
książka, mobi, epub
409

Dawid gotowy jest na każde poświęcenie dla kobiety którą kocha. Maja jest światłem jego życia, tylko ona nic o tym nie wie, a kiedy się dowie, będzie przerażona. Oto w skrócie początek fabuły kryminalnej powieści Stefana Weisbrodta.

To obecnie modny temat. Jeden rzut oka i widać, że w ostatnim czasie ukazało się ponad pięć książek o tytule „Stalker”. Gdy rozszerzymy poszukiwania dopuszczając dodatkowe określenia w tytule, okaże się, że takich książek wydano jeszcze więcej. Epoka internetu, powszechne udostępnianie własnych danych w sieciach społecznościowych – to czynniki ułatwiające psychopatom prześladowanie dowolnej osoby.

Dziś mówi się o tym więcej, a ponadto okazało się, że to modny temat kryminałów. Niestety niektóre z powieści bardziej przypominają poradniki psychopatów niż kryminały, a czasem i przesłania trudno się dopatrzyć. Przyznam się, że powieść Stefana Weisbrodta też była dla mnie pewnym rozczarowaniem. Stwierdziłem, że zaczynają mnie męczyć powieści, w których najważniejszą część fabuły stanowią działania sprawcy przestępstw opowiedziane z daleko idącą drobiazgowością.

„Stalker” opowiada o popularnej aktorce, która staje się osobą rozpoznawalną dzięki roli w znanym serialu. Maja Kania nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że stała się celem psychopaty, który wyobraża sobie siebie i ją w związku. To on jest główną osobą dramatu i to jego myśli i przeżycia są na pierwszym planie. Jednocześnie jest w tym pewien zgrzyt, bowiem rozmowa z psychiatrą uświadamia czytelnika, że bohater jest chory psychicznie. A jednocześnie jego konsekwencja działania wskazuje raczej na socjopatię niż chorobę. Widzę tu pewną niekonsekwencję autora.

Kryminał jednak rządzi się pewnymi prawami, więc i tu znajdziemy zaskakujące i nieoczekiwane rozwiązanie intrygi. Zakończenie powieści jest pełne emocji i niezwykle dynamiczne. Zakończenie powieści ratuje więc całość. Na koniec warto dodać, że epoka cyfrowa, w której żyjemy, niewątpliwie ułatwia patologiczne zachowania niektórych ludzi. Ale nie ona je wykreowała.

Print Friendly, PDF & Email