kryminał, thriller
Amber
2017
książka, epub, mobi
352
Ogromny jumbo-jet, na pokładzie jest 600 pasażerów. Wśród nich bohater, który jest psychiatrą i panicznie boi się latać. Intryga kryminalna jest nieoczywista i z każdą stroną robi się coraz dziwniejsza. A bohater, walcząc ze swym lękiem latania, musi ją rozwikłać, bo od tego zależy życie jego córki i jej jeszcze nienarodzonego dziecka. W tej powieści nic nie jest takie, jak na początku nam się wydaje i nic nie wiemy do samego końca.
Sebastian Fitzek pisuje kryminały, pamiętając o słynnej maksymie Hitchcocka. Najpierw trzęsienie Ziemi, a potem napięcie wciąż powinno rosnąć. Tak właśnie zbudowana jest powieść Lot 7A, czyli strach przed lataniem, jako leitmotiv wciągającego thrillera psychologicznego.
Mats Krüger wsiada do samolotu w Brazylii, by znaleźć się w Niemczech, gdzie jego córka ma lada moment urodzić dziecko. Jest to niesamowite poświęcenie z jego strony, bowiem odczuwa paniczny lęk przed lataniem. Jednak chce się zobaczyć z córką i być przy niej, gdy urodzi się jej dziecko. Jego zachowanie budzi zainteresowanie personelu, bowiem Mats zarezerwował kilka różnych foteli w różnych miejscach. Nie jest bowiem pewny, które miejsce można uznać za ewentualnie najbezpieczniejsze w razie katastrofy.
intryga zbyt skomplikowana?
Już na początku lotu odbiera dziwny telefon. Ktoś grozi mu śmiercią jego córki, jeśli nie spełni żądań szantażysty. A żądanie jest niesamowite, doprowadzić do katastrofy samolotu, którym leci. Jeszcze dziwniejszy jest sposób, w jaki ma do tego doprowadzić. Okazuje się, że ma użyć broni, którą każdy może przemycić bez trudu na pokład, pomimo coraz ostrzejszych i wręcz paranoicznych kontroli na lotniskach. Żeby się dowiedzieć jakiej, musicie sięgnąć po książkę.
Teraz na zmianę będziemy obserwować, co dzieje się na pokładzie samolotu, jak bohater próbuje zapobiec śmierci córki i rozwiązać tę kryminalną zagadkę, a z drugiej strony widzimy co się dzieje z córką bohatera. Widzimy jej porwanie i uwięzienie, przez osobnika, który wydaje się być psychopatą. Wciaz mamy wrażenie, że bohaterowie są bez szans.
Doskonały kryminał, trzyma w napięciu, jak mało który, choć faktycznie mamy czasami wrażenie, że akcja zostaje skomplikowana ponad miarę.
Komentarz do “Lot 7A, czyli strach przed lataniem”