Kto czyta, nie błądzi.

Pawana

Pawana Obálka knihy Pawana
Keith Roberts
fantastyka
Mag
2022
książka, mobi, epub
288

Akcja książki zaczyna się w 1588 roku. Wielka Armada Hiszpańska zamiast płynąć do Niderlandów i dać się pokonać flocie angielskiej ląduje na wybrzeżach Anglii. W tym czasie królowa Elżbieta I zostaje skrytobójczo zamordowana. Losy Anglii będą się toczyć całkiem inaczej...

„Pawana” to dość symbolicznie pierwsza książka, którą skończyłem czytać w rozpoczynającym się 2023 roku. To alternatywna historia Anglii, Europy i świata rozpoczynająca się od śmierci królowej Elżbiety I w zamachu, który miał miejsce w 1588 roku. Książka ta to w zasadzie nie powieść, a raczej zbiór powiązanych ze sobą opowieści z tego alternatywnego świata. Zgodnie z tytułem – oznaczającym dostojny taniec – rozdziały są nazwane taktami, zaś ostatni jest „kodą”.

Wielka Armada hiszpańska miast płynąć do Niderlanów i zostać zniszczoną przez angielską flotę pod dowództwem Charlesa Howarda (dodajmy: przy znaczącym udziale korsarza Sir Francisa Drake’a), ląduje u zachodnich wybrzeży Anglii i niszczy niepodległość osieroconej bezkrólewiem Anglii. Anglikanizm przestaje istnieć, zaś Anglia na stulecia kolejne staje się państwem katolickim. Upada protestantyzm w Niderlandach. Potem także w pozostałych krajach. Papież staje się przywódcą duchowym i świeckim jednocześnie. Rośnie potęga Rzymu.

W ten sposób Europa w roku 1968 jest miejscem rozwoju cywilizacji parowej. Po drogach kursują lokomotywy z wagonami zamiast znanych nam ciężarówek. Pojazdy spalinowe istnieją, ale dekretami papieskim ograniczono ich użycie. Elektryczność jest znana, ale jej stosowanie jest zabronione. Zamiast telegrafu, czy radia rozwinął się system mechanicznej sygnalizacji semaforowej. Zarządza nim Gildia Sygnalistów. W drugiej połowie dwudziestego wieku w Anglii powoli i po cichu wzrasta opór przed rządami kościoła. Najpierw są to drobne incydenty, a w końcu otwarty bunt.

„Pawana” kończy się w sposób niejasny, pojawia się coś w rodzaju deus ex machina. Sprawia to wrażenie, jakby autorowi zabrakło wyobraźni, co będzie dziać się w świecie, którego postęp został przemocą wstrzymany. Co gorsza można odnieść wrażenie, że sugeruje czytelnikowi, iż dominacja Kościoła może mieć pewne pozytywne strony. Cóż, w 1968 na pewno świat wyglądał inaczej. Z perspektywy 2023 roku trudno znaleźć dobre strony Kościoła.

Print Friendly, PDF & Email