Kto czyta, nie błądzi.

Proces diabła

Proces diabła Obálka knihy Proces diabła
Kuba Sobański
Adrian Bednarek
kryminał, dreszczowiec
Novae Res
2017
książka, epub, mobi
326

Kuba Sobański kończy studia i rozpoczyna pracę w znanej kancelarii. To nudne życie, ale w pewien sposób mu odpowiada. Zdaje sobie bowiem sprawę, że jest to sposób na uśpienie demonów, które w nim zamieszkały. Pewnego dnia zostaje obrońcą znanego lekarza oskarżonego o kilka morderstw. To z jednej strony przepustka do wielkiej kariery, a z drugiej wielkie ryzyko.

Trudno recenzować kolejny tom powieści kryminalnej, gdy wiemy, że część tajemnic rozwiązanych zostało w pierwszej części, ale nie wszystkie. Gdy recenzent ma świadomość, że recenzję przeczyta ktoś, kto nie zna jeszcze żadnej z książek cyklu. „Proces diabła” to część druga i jeśli ktoś nie czytał Pamiętnika diabła, powinien najpierw nadrobić zaległości. Dalej bowiem będziemy odnosić się do pierwszego tomu, a informacje o akcji mogą pozbawić czytelnika elementu zaskoczenia.

Wiemy już, że bohater cyklu jest seryjnym mordercą. Jako bystry młody człowiek zdaje sobie sprawę, że jest na prostej drodze do zagłady. Kiedyś w końcu popełni błąd. Postanowił więc podsunąć policji dowody, które uczynią słynnym „Rzeźnikiem Niewiniątek” jego znajomego, dilera kokainy i człowieka, który odebrał mu dziewczynę. „Proces diabła” zaczyna się w momencie, gdy Kuba oddalił wszelkie podejrzenia od siebie i stał się młodym, lecz obiecującym prawnikiem.

Otrzymuje zadanie obrony znanego lekarza, który oskarżony jest o zabijanie prostytutek. Oskarżenie jest nieprawdopodobne, ale doktor został przyłapany niejako na gorącym uczynku, tuż przed dokonaniem kolejnej zbrodni. Sprawa jest bardzo trudna, ale możliwa do wygrania. Dla Kuby mogą to być wrota do błyskotliwej kariery adwokackiej.

I tak zapewne by się stało, gdyby nie nowa postać w życiu Sobańskiego. Córka lekarza, przypomina mu siostrę, która przed laty wywołała jego mordercze instynkty. Na dodatek podejrzewa, że to ona jest morderczynią prostytutek. Co będzie dalej? Musicie przeczytać sami.

Print Friendly, PDF & Email