Bernard Gross
kryminał
Wydawnictwo Literackie
2024
książka, epub, mobi
368
Sprawa pozornie wygląda na łatwą. Mężczyzna w średnim wieku brutalnie zamordował swoją żonę i córką, a potem się powiesił. Jest to tak zwane samobójstwo rozszerzone. Jednak w życiu i pracy Bernarda Grossa łatwe sprawy się nie zdarzają. Pomimo problemów zdrowotnych komisarz robi wszystko, by doprowadzić śledztwo do końca.
Pierwsza książka z cyklu śledztw Bernarda Grossa ukazała się już sześć lat temu. „Skrzep” jest drugą powieścią po wznowieniu tego cyklu. Bernard Gross jest starszy, ma problemy zdrowotne, a jego szefowa w Chełmży chce się go pozbyć, aby przygotować miejsce policjantowi, z którym związała się uczuciowo. Do tego sprawa wyglądająca na prostą, okazuje się skomplikowana. Biednemu wiatr zawsze w oczy.
Przyznam się, że kilka ostatnich książek Małeckiego nie wzbudziło mojego entuzjazmu. Aczkolwiek wcześniejsze powieści o Bernardzie Grossie, komisarzu policji z Chełmży, lubiłem. Z tego względu „Skrzep” do ręki wziąłem z „pewną taką nieśmiałością”. Na szczęście moje obawy okazały się płonne. Jak widać autor lubi postać Bernarda Grossa, a bohater literacki odwzajemnia tę sympatię. I dzięki temu dostaliśmy do ręki świetny kryminał.
Życie Bernarda Grossa nadal jest skomplikowane. Ma niełatwe relacje z synem, który wyjechał do Anglii. Jego związek z sympatyczną bibliotekarką też jest wciąż pełen niejasności. Na domiar złego zaczynają mu dokuczać problemy zdrowotne, które mogą być symptomem kłopotów z sercem. Żeby jeszcze postawić kropkę nad i, to jego nowa szefowa usiłuje się go pozbyć. Szykanuje jego współpracowników i usiłuje utrudniać pracę samemu komisarzowi.
W tych okolicznościach nie zdziwilibyśmy się, gdyby policjant „dla świętego spokoju” przyklepał sprawę pozornie oczywistego samobójstwa rozszerzonego i poszedł na emeryturę. Jednak Gross ma w swej osobowości coś, co nigdy nie pozwala mu szukać łatwych i pozornie oczywistych rozwiązań. Ostatecznie rozwiązanie sprawy jest ogromną niespodzianką dla czytelnika. I pozwala na konkluzję, że często pozory mylą i należy zawsze spojrzeć w głąb ludzkich problemów.