horror
Netflix
2018
serial (10 odcinków)
Mike Flanagan
Michiel Huisman, Carla Gugino, Henry Thoma, Elizabeth Reaser, Oliver Jackson-Cohen, Kate Siegel, Victoria Pedretti, Lulu Wilson
Flanagan Film, Amblin Television, Paramount Television
Bardzo swobodna adaptacja znanej niegdyś książki Shirley Jackson pod tym samym tytułem. W serialu bohaterowie są rodziną, która wprowadza się do starego domu. Są rodzice i piątka dzieci. Najstarsza siostra ma na imię Shirley, jak autorka powieści. Najmłodsza Nell czyli Eleonor ma również odpowiednika w książce. Książkowy krewny właścicielki domu Luke jest w serialu bratem bliźniakiem Nell. Theo, czyli Theodora, jest ich starszą siostrą. Prócz tego jest jeszcze brat Steve, który w serialu jest autorem książki o nawiedzonym domu i badaczem rozmaitych historii o paranormalnych zjawiskach.
Serial „Nawiedzony dom na wzgórzu” zdobył sporą popularność, zanim jeszcze widzowie mogli go zobaczyć. Być może dlatego, że pomysł został zaczerpnięty z niegdyś popularnej w USA powieści, którą zalicza się dziś do klasyki horroru. Później jeszcze były dwie ekranizacje. Jednak serial prezentuje kompletnie inną fabułę, więc znając książkę lub wcześniejsze filmy, nadal nic nie wiemy o serialu.
Akcja rozwija się powoli budując głównie atmosferę nie tyle grozy, co tajemniczości. Steve, od którego zaczyna się nasze spotkanie z bohaterami, jest realistą. Wszelkie dziwne zjawiska stara się tłumaczyć w logiczny sposób. Theo ma dziwną właściwość. Dotykając kogoś lub czegoś potrafi zobaczyć, a może tylko odczuć, rozmaite wydarzenia. Z tego powodu na co dzień nosi rękawiczki, bo to najczęściej nie są miłe doznania. Luke jest narkomanem, a Nell popełnia samobójstwo. Wtedy właśnie zaczyna się zasadnicza część akcji.
Nawet najwięksi racjonaliści dopuszczają myśl, że nie cała rzeczywistość została zbadana i opisana naukowo. Serial początkowo idzie właśnie w tym kierunku. Zdarzaja się rzeczy dziwne i czasem straszne, ale wciąż nie wiemy, czy nie są to zjawiska na pograniczu koszmarów i patologii. Wreszcie jednak zaczyna się typowy horror z demonicznym domem w roli głównej. Jednak zakończenie zapewne wielu widzów rozczaruje. Dziś wiadomo, ze będzie kolejny sezon z domem w roli głównej i zupełnie innymi postaciami. A więc komercja na pierwszym miejscu.
Rozczarowująca jest standardowa i komercyjna „amerykańskość” tego serialu. Nachalna dydaktyka końcówki, która mówi iż wszystko będzie dobrze, jeśli będziemy wierzyli (filmowa rodzina była niereligijna). A rodzina powinna się kochać i unikać tajemnic, bo tajemnice to najgorsze demony. Pomyśleć, że narzekaliśmy kiedyś na nachalny dydaktyzm kina rosyjskiego…