Kto czyta, nie błądzi.

Dzieci naszych dzieci

Dzieci naszych dzieci Obálka knihy Dzieci naszych dzieci
Clifford D. Simak
fantastyka naukowa
Phantom Press
1992
książka
222

Jedna z ważniejszych powieści w dorobku znanego amerykańskiego autora science fiction Clifforda D. Simaka. Jego twórczość zwykle oscylowała wokół zagadnień czasu, zaś akcja jego utworów często umiejscowiona była w przyszłości. Ta powieść zawiera ciekawą koncepcję podróży w czasie.

„Dzieci naszych dzieci” to jedna z późniejszych powieści Clifforda D.Simaka. Urodzony na początku XX wieku pisarz, laureat nagród Hugo i Nebula, był jednym z najwybitniejszych amerykańskich autorów fantastyki. Wiek dwudziesty był z jednej strony stuleciem potwornych wojen, ale z drugiej strony okresem niesamowitego rozwoju. To właśnie d drugiej połowie tego stulecia ludzie polecieli w kosmos. Ziściły się przewidywania Juliusza Verne’a. Fantastyka stała się w pewnej mierze realizacją kolejnych marzeń ludzkości.

Clifford D.Simak w specyficzny sposób zainteresowany był motywem czasu i koncepcją przemieszczania się człowieka w czasie. „Dzieci naszych dzieci” zaczynają się w ogródku pewnego człowieka, w którym nagle otwiera się tunel czasoprzestrzenny i wychodzą z niego tłumy ludzi. Podobne tunele pojawiają się w innych częściach globu i wychodzą z nich miliony ludzi. Są uchodźcami ze swojego czasu. Szybko okazuje się, ze ludzie ci pochodzą z przyszłości oddalanej o około pięćset lat.

Cywilizacja ludzka bardzo się zmieniła. Z jednej strony ograniczyła się demograficznie, z drugiej rozwinęła technologie pokojowe, a nie wojenne. Gdy Ziemię zaatakowała niezwykle krwiożercza i agresywna rasa z kosmosu, ludzie zaczęli przegrywać. Zdecydowali się otworzyć tunele czasoprzestrzenne i ewakuować się pięćset lat wstecz. Pojawili się w ciągu paru dni na całej Ziemi. Choć od razu poinformowali, że jest to sytuacja tymczasowa, ponieważ docelowo chcą się przenieść do epoki miocenu ponad 20 milionów lat wstecz. Niestety tuż za uchodźcami przedostało się też kilku obcych. Jak ludzkość zachowa się, czy stanie na wysokości zadania?

Print Friendly, PDF & Email