Kto czyta, nie błądzi.

Black mirror – trzeci sezon

Black mirror Obálka knihy Black mirror
Black mirror
Charlie Brooker
science fiction, fantastyka socjologiczna
2016
serial
James Watkins, Dan Trachtenberg, Owen Harris, Jakob Verbruggen, Joe Wright, James Hawes
Bryce Dallas Howard, Malachi Kirby, Alex Lowther, Wyatt Russel, Kelly Macdonald, Gugu Mbatha-Raw
Netflix

Wyobrażacie sobie świat, w którym każdy bez przerwy jest oceniany. System ocen, jak w Tinderze, nie jest fanaberią nastolatków, które szukają przygody, miłości lub tylko seksu. To system obowiązujący wszystkich i wszędzie. Od poziomu ocen będzie zależeć praca, mieszkanie, znajomi... Sam pomysł wydaje się makabryczny, a to dopiero początek pierwszego odcinka trzeciej serii "Black mirror". Przyszłość jest jasna.

Świat, w którym niepodzielnie rządzi system ocen, którymi wzajemnie bez przerwy obdarzają się wszyscy. Koledzy z pracy, sprzedawca w barze, sąsiedzi. Wszyscy bez przerwy oceniają wszystkich, ludzie nie rozstają się z komórkami, a od średniej oceny zależy praca, mieszkanie, czy wręcz życie. Choć już dziś widzimy ludzi zapatrzonych w smartfony, potykających się o krawężniki, to taka perspektywa kojarzy się nam raczej z horrorem.

Horror jednak pojawi się w drugim odcinku, choć wiemy, że horrorem nie jest. Czy tzw. rozszerzona rzeczywistość, którą się dziś propaguje jako najlepszy wynalazek cyfrowego świata, jest bezpieczna? Czy nie powinniśmy się czasem zastanowić nad przyszłością? Może nie jest to odcinek najlepszy w tej serii, ale pytanie jest całkiem serio.

Jakiś czas temu w internecie popularna była porada któregoś z ważnych oficjeli z amerykańskich tajnych służb, który stwierdził, że kamerki w laptopach należy zasłaniać. Potem ktoś umieścił w sieci zdjęcie laptopa Zuckerberga z zaklejoną kamerką. Można zapytać, a co z mikrofonem? A serio, to co są warte wszystkie te gadżety komunikacyjne, skoro najlepiej z nich nie korzystać? No i co się stanie, jeśli kamerki nie zakleimy? Każdy ma jakieś tajemnice. Czasem paskudne. Czy kara za złe uczynki nadejdzie z internetu? Deus ex machina?

Kiedy przestaniemy być ludźmi?

Desmond Morris w słynnej Nagiej małpie pisał, że dopóki wojny miały charakter lokalny i bezpośredni, nie stanowiły zagrożenia dla gatunku. Bo, jak wszystkie zwierzęta, jesteśmy uwarunkowani by zakończyć agresję, gdy przeciwnik ucieka lub się poddaje. Groźne stały się wojny technologiczne, gdy można z daleka nacisnąć guzik i wysłać w niebyt miliony ludzi. Albo za pomocą drona zaatakować przeciwników z daleka, nie czuć krwi i smrodu. A jakby tak wszczepić żołnierzom implant, powodujący, że nie będą widzieli przeciwnika w ludzkiej postaci? Sprawić, by zabijali skutecznie i bez dylematów moralnych? O tym właśnie mówi jeden z odcinków.

Ostatni odcinek nieodparcie kojarzy się ze słynną książką So You’ve Been Publicly Shamed Jona Ronsona, który pokazuje w jaki sposób internet staje się oskarżycielem, sędzią i katem jednocześnie. Czyż jednak ten internet to nie my? Przecież dziś nie sposób się ukryć. Wszechobecne urządzenia, które nas namierzają, lokalizują, pilnują. Jeśli przyjdzie nam zapłacić, to kat nie będzie miał trudu, by nas odnaleźć. Na dodatek, poza gadżeciarskim samochodem agenta służb specjalnych, w tym odcinku nie ma jakiejś wyjątkowej, nieznanej dziś technologii i niemożliwych do skonstruowania urządzeń. Kat już puka do naszych drzwi.

Nie wymieniłem w tym krótkim przeglądzie jednego odcinka, który nie wzbudził we mnie wielkich emocji. Myślałem nawet, że należałoby obniżyć ocenę serialu w stosunku do poprzednich. Jednak ostatni film sprawił, że pozostaje pięć gwiazdek. Black mirror – trzeci sezon nie zawiedzie widzów. Pamiętajmy jednak by najpierw obejrzeć część pierwszą i drugą serialu i rzecz jasna odcinek specjalny.

Print Friendly, PDF & Email