Kto czyta, nie błądzi.

Ciała

Ciała Obálka knihy Ciała
Si Spencer (materiały do scenariusza)
kryminał, fantastyka
Netflix
2023
miniserial
Marco Kreuzpaintner, Haolu Wang
Amaka Okafor, Shira Haas, Kyle Soller, Jacob Fortune-Lloyd, Stephen Graham,
Marco Kreuzpaintner, Will Gould, Paul Tomalin

Czworo detektywów w czterech osiach czasu odległych od siebie o kilkadziesiąt lat prowadzi śledztwa w sprawie morderstwa. Widz od początku wie, że te same zwłoki pojawiają się kilkakrotnie w różnych czasach. Początkowo nie wiedzą tego detektywi. I choć wydaje się to niemożliwe, muszą współpracować, żeby rozwiązać zagadkę.

Gdy obejrzałem pierwszy odcinek serialu „Ciała” przypomniałem sobie wcześniejszy (i zarzucony przez Netflixa) serial reżyserowany przez Agnieszkę Holland i jej córkę Kasię Adamik, zatytułowany 1983. Tamta historia opowiada o tragicznym wydarzeniu, które tworzy nową i alternatywną historię. Drugie moje skojarzenie to film Atlas chmur. Dziełko raczej przeciętne, ale twórcy filmu uzyskali specyficzny efekt przeplatania się linii czasu dzięki powierzeniu różnych ról tym samym aktorom.

„Ciała” wydają się początkowo tajemniczym, ale standardowym kryminałem. Policjantka Shahara Hasan znajduje w londyńskim zaułku Longharvest Lane nagie zwłoki zastrzelonego mężczyzny. To dzieje się współcześnie. Jeśli zainteresujemy się tym miejscem to dowiemy się, że jest to uliczka w East Endzie, a dokładniej w dzielnicy Whitechapel, znanej jako miejsce, w którym niegdyś grasował seryjny morderca zwany Kubą Rozpruwaczem. Jednak to koniec standardowego kryminału, bo wkrótce zobaczymy, że identyczne zwłoki w tym samym zaułku znajdują detektyw Edmond Hillinghead w roku 1890 oraz w czasie Drugiej Wojny Światowej sierżant policji Charles Whiteman.

To jeszcze nie koniec niespodzianek. Zobaczymy też Londyn w roku 2053. To dziwne miejsce. Zapewne skojarzy się z kultową powieścią George’a Orwella. Policjantka Iris Maplewood znajduje również te same zwłoki. Zaś Anglia jest całkiem innym krajem. Kojarzy się z totalitarnym imperium z powieści Orwella. Wiemy już, że kolejne wydarzenia z roku 1890, potem z 1941 i 2023 mają związek. Ale jaki. Tego dowiadujemy się powoli.

Chwilami oglądanie kolejnych odcinków wydawało mi się męczące, ale jednocześnie fascynujące. Trudno oglądać, ale też trudno porzucić. A gdy przychodzi koniec, zaczynamy żałować, że to już. Historia jest zamknięta, wszystkie nici prowadzą do jednego miejsca. Nic już nie zostało do opowiedzenia. Szkoda. Choć ostatnie sekundy przynoszą coś, co może okazać się zaskakującym cliffhangerem.

Print Friendly, PDF & Email