Kto czyta, nie błądzi.

Czarne lustro po raz szósty

Czarne lustro Obálka knihy Czarne lustro
Charlie Brooker
fantastyka, horror
Netflix
2023
serial
Toby Haynes, Sam Miller i inni
Kenneth Collard, Salma Hayek, Anjana Vasan, Zazie Beetz
Charlie Brooker, Annabel Jones, Jessica Rhoades

"Czarne lustro" to niesamowita antologia pokręconych historii, która ujawnia najgorsze cechy ludzkości, zagrożenia które niesie rozwój nauki i techniki, mroczne strony osobowości każdego z nas. Szósty sezon będzie dla wielu widzów zaskoczeniem.

„Czarne lustro” to serial nietypowy. Wtargnął w telewizyjną przestrzeń przed kilku laty, pokazując zaledwie trzy odcinki. Kto by się spodziewał, że serial rozpoczynający się od dość obrzydliwej historii, zawładnie wyobraźnią widzów na długo. Każdy kolejny film z tego cyklu przedstawiał zagrożenia płynące ze współczesnej techniki. Mieliśmy zastanowić się, w jakim punkcie rozwoju, straciliśmy człowieczeństwo.

Ostatnia pięcioodcinkowa edycja serialu zaczyna się więc tradycyjnie i wręcz klasycznie dla tej serii. Serwis streamingowy prezentuje serial pod tytułem „Joan jest okropna”. Widzimy nowy poziom masowego hejtu. To już nie komentarze w serwisach społecznościowych niszczą ludziom życie. To platforma streamingowa zrobi serial o Tobie, by zniszczyć ci życie.

Niektóre odcinki zbulwersowały widzów. Przecież „Czarne lustro” dotychczas nie prezentowało tanich pomysłów na horror rodem z wczesnych lat osiemdziesiątych. Ale spójrzmy na ostatnią scenę w odcinku „Mazey Day”, gdy Zazie Beetz w roli fotografki Bo robi finałowe zdjęcie. Kto w tej historii naprawdę jest potworem? Może się wydawać, że przynajmniej niektóre odcinki mają wymowę wyłącznie humorystyczną. Takie wrażenie robi „Demon 79”.

To stara analogowa historia. Ale czy na pewno żartobliwa? Zastanówmy się nad dylematem mniejszego zła. No właśnie. I już przestaje być tak zabawnie. Być może szósta część serialu nie jest tak spektakularnie dramatyczna, zaś wydarzenia w opowiedzianych historiach toczą się odrobinę za wolno, niż byśmy oczekiwali. Ale nie sposób zapomnieć, że jak zwykle chodzi tu o fundamentalne pytania. Tylko nieco mniej oczywiste.

Print Friendly, PDF & Email