Kto czyta, nie błądzi.

Niebo o północy

Niebo o północy Obálka knihy Niebo o północy
Lily Brooks-Dalton
fantastyka naukowa
Netflix
2020
film
George Clooney
George Clooney, Felicity Jones, David Oyelowo, Tiffany Boone, Demián Bichir, Kyle Chandler
George Clooney, Grant Heslov, Cliff Roberts, Bard Dorros, Keith Redmon

Na Ziemi dochodzi do ostatecznej już katastrofy. Jednym z ostatnich ludzi jest samotny naukowiec w polarnej stacji badawczej, który usiłuje skontaktować się z załogą statku kosmicznego, który wraca z okolic Jowisza. Chce im przekazać, by nie wracali na Ziemię, że życie na Ziemi przestało istnieć.

„Niebo o północy” to katastroficzna wizja tego, jak ludzie zniszczyli Ziemię. Śmiertelnie chory naukowiec zostaje sam w polarnej stacji po ewakuacji pozostałego personelu. Niewiele życia mu pozostało, a i to pod warunkiem, że co kilka dni będzie wykonywał dializy. Jednak ma przed sobą cel, chce nawiązać kontakt z załogą wyprawy kosmicznej w okolice Jowisza. Chce im przekazać złe wieści i namówić, by osiedlili się na księżycu Jowisza, który według wszelkiego prawdopodobieństwa nadaje się na kolonię ludzkości.

Po raz pierwszy chyba mamy okazję oglądać George’a Clooneya w innej niż dotychczas roli. Po raz pierwszy nie jest przystojniakiem, na widok którego miękną damskie serca. Niewątpliwie jego kreacja jest jednym z większych atutów filmu. Po drugiej stronie kosmosu jest niewielka załoga statku kosmicznego, który zbadał jeden z księżyców Jowisza i odnalazł tam warunki nadające się do życia gatunku homo sapiens.

„Niebo o północy” ma wszelkie zadatki na doskonały film science-fiction. Doskonale, choć bez niepotrzebnych fajerwerków przedstawiony jest ogromny statek kosmiczny, który służy do eksploracji układu słonecznego. Rzeczywistość umierającej Ziemi też nie budzi sprzeciwu logiki. Wszyscy wiemy, że ludzkość znajduje się na prostej drodze do samozagłady. Nic więc dziwnego, że spodziewałem się przejmującego obrazu katastrofy pokazanego kameralnie, ale z przejęciem jak w filmie Io sprzed roku.

Niestety, twórcom filmu katastrofa planety wydała się zbyt mało emocjonująca, więc dodali głównemu bohaterowi przygodę, która jest kompletnie nieprawdopodobna. Stary i śmiertelnie chory człowiek w realnym świecie nie przeżyłby tego, z czym kazali mu się zmierzyć scenarzyści. Na statku kosmicznym mamy równie niepotrzebną katastrofę. Temperatury uczuć widza to jednak nie podnosi. Przez sporą część filmu wieje polarną nudą.

Print Friendly, PDF & Email