Plemiona Europy
apokalipsa, science fiction
Netflix
2021
serial (6 odcinków)
Florian Baxmeyer, Philip Koch
Henriette Confurius, Emilio Sakraya, David Ali Rashed, Oliver Masucci, Melika Foroutan
Max Wiedemann, Quirin Berg
Jest rok 2074. Minęło kilkadziesiąt lat od tajemniczej globalnej katastrofy, która zniszczyła dzisiejszą cywilizację Europy. Powstały setki plemion,ktore same sobie muszą radzić w postapokaliptycznej przyszłości. Trójka rodzeństwa z pokojowego plemienia Źródlan – Kiano , Liv i Elja – muszą sobie radzić w sytuacji, gdy ich plemię przestało właśnie istnieć. To trzy główne wątki serialu.
„Plemiona Europy” to nowy serial Netflixa wyprodukowany w Niemczech. Philip Koch, który jest pomysłodawcą, autorem scenariusza i reżyserem, stwierdził, że pomysł na serial przyszedł mu do głowy w związku z brexitem. Oczywiście nic dziwnego, że było to wydarzenie, które przyczyniło się do wielu pesymistycznych wizji. Jednak w serialu mamy coś jeszcze. Niczym deus ex machina pojawił się jakiś niespodziewany „czarny czwartek”, po którym Europa rozpadła się jak domek z kart. I to nie tylko Unia Europejska, ale też wszystkie znane nam państwa.
Tytuł „Plemiona Europy” należy rozumieć dosłownie. Mocno przetrzebiona ludność kontynentu tworzy setki, jak nie tysiące małych i często zwalczających się plemion. Jedni wracają do korzeni, jak plemię Źródlan, z którego wywodzi się trójka głównych bohaterów. Inni marzą o zdobyciu władzy nad całą Europą. Takie jest plemię Wron, które żyje na miejscu dawnego Berlina. To są ci źli. Zresztą wątek Kiano, starszego brata, który trafia do niewoli u Wron wydaje się najciekawszy i najmniej oklepany.
Wątek Liv, która przystaje do armii Szkarłatnej Republiki, jest nudny i sztampowy. Szkarłatna Republika to też ci źli, którzy marzą o władzy nad Europą. Z republiką chyba nie mają nic wspólnego. Z drugiej strony plemię Wron ze swymi wyuzdanymi obyczajami, także seksualnymi, jest jakąś dziwaczną karykaturą starożytnego Rzymu za czasów Kaliguli. Kompletnie odjechany pomysł. Najmłodszy brat Elja ma w ręku tajemniczy sześcian Atlantów, cokolwiek to jest i musi go dostarczyć do tajemniczej Arki. W tym wątku zobaczymy znanego z serialu Dark aktora. To Oliver Masucci, który rolę Mojżesza, wędrownego handlarza i cwaniaka gra świetnie. Jego partner David Ali Rashed stroi dramatyczne miny, które wyglądają głupio i nieprawdziwie. Ten wątek też jest bardzo kiepsko rozegrany.
Podsumowując. Tym serialem Netflix otworzył rok 2021 w sposób najgorszy z możliwych. Okazało się, że można wyprodukować coś, przy czym pandemia koronawirusa wydaje się być całkiem interesująca.
Komentarz do “Plemiona Europy”
No słaby ten serial jest, taki bardzo chaotyczny. Bywały jednak gorsze, promowany u nas „1983” był jeszcze gorszy.