Cixin Liu kontynuuje opowieść, łącząc twardą science fiction z poważnymi refleksjami filozoficznymi i socjologicznymi. Autor z wyjątkową precyzją opisuje zaawansowane technologie, nieznane formy życia i zjawiska fizyczne.
Cixin Liu
„Ciemny Las” ma pewne słabości, które zapewne spostrzeże duża grupa czytelników. Otóż autor nie zadał sobie zbyt wiele trudu, by umotywować współpracę wszystkich na świecie rządów, by ocalić cywilizację przed zagładą. Trochę to idealistyczne.
Fabuła miesza się z elementami fizyki, astronomii i filozofii, zmuszając czytelnika do refleksji nad miejscem człowieka we wszechświecie i moralnymi dylematami związanymi z kontaktem z obcą cywilizacją.
I stało się, obca cywilizacja przybywa. Wszelkie oznaki wskazują, że obcy nie będą przyjaźni i że są dużo bardziej zaawansowaną cywilizacją niż ludzkość. Bohaterowie próbują ratować nasz gatunek.
Najnowsza książka chińskiego autora nosi tytuł „O mrówkach i dinozaurach” i właściwie nie przypomina typowej powieści. Moglibyśmy rzec, że jest to esej popularno-naukowy ubrany tylko w fabularyzowaną formę.