Bohaterka postanawia wyjaśnić tajemnicę sprzed lat. Na przekór upiornym rzeczom, które widzi i słyszy w motelu podczas swych nocnych dyżurów. Poza pracą rozpoczyna swoje prywatne śledztwo, korzystając z pomocy swojej współlokatorki.
Bibliofil
Bohaterem powieści „Reguła zakonu” jest Kestel Netsa – łowca nagród. Dostaje on glejt na doprowadzenie do Argolan uciekinierki z zakonu Ama.
„Piersi i jajeczka” ukazały się w roku 2019 i stanowią całkowicie nową wersję opowiadania autorki sprzed dekady. Także fabuła książki jest podzielona i część wydarzeń rozgrywa się po dziesięciu latach.
Surrealistyczny chaos i komunistyczny porządek moskiewskiego życia? A może raczej chaos komunistycznej rzeczywistości pod powierzchnią pozornego porządku? A wszystko to przeplatane jest wątkiem miłosnym, w którym Małgorzata, tajemnicza i uwodzicielska postać, staje się kluczowym elementem fabuły, prowadząc czytelnika przez labirynt ludzkich uczuć i pragnień.
W 1972 roku w stolicy Islandii odbywał się szachowy pojedynek arcymistrza Rosjanina Borysa Spasskiego i wschodzącej amerykańskiej gwiazdy tej dyscypliny Bobby’ego Fishera. Reykjavik pełen był rosyjskich i amerykańskich agentów. W tych okolicznościach doszło do morderstwa.
Sam tytuł powieści „Ktoś tak blisko” może sugerować już rozwiązanie. Jednak bez paniki drodzy czytelnicy, niczego wam nie zdradziłem. Będziecie czytać tę książkę z wypiekami na twarzy, aż do ostatniej strony.
W połowie lat dziewięćdziesiątych powstała pierwsza opowieść z cyklu „Szerń i Szerer”, później nazwanego „Księgą całości”. „Zima przed burzą” jest drugą powieścią z tego cyklu wydaną już po śmierci autora.
Nie przepadam za dokumentalnymi opowieściami, które wyjaśniają historię z indywidualnej, jednostkowej perspektywy. Jednak ta opowieść powala na kolana.
W moim prywatnym rankingu „Ptasznik” to jedna z najlepszych powieści Stelara. Znany nam z innej powieści Heinrich Vogel pojawia się teraz jako bohater główny. Autor zresztą pokazuje nam, że w tak niewielkim świecie zachodniego pogranicza Polski losy ludzkie się splatają czasem bardzo dziwnie.
Niewielka kawiarnia w Tokio ma specjalne krzesło, które pozwala swoim gościom na podróż w czasie. Pod warunkiem, że wrócą, zanim wystygnie kawa.