Bohaterka powieści na pierwszy rzut oka wydaje się zwyczajną, zadowoloną z życia młodą kobietą. Ma przytulne mieszkanie, jej chłopak jest adwokatem, który pnie się po szczeblach kariery, a ona sama prowadzi coraz bardziej popularny blog kulinarny.
Prowadząc śledztwo w sprawie morderstwa dostawcy pizzy, policjantka z Londynu odkrywa siatkę, którą tworzą dilerzy narkotyków, przemytnicy ludzi i agenci słynnego MI5.
Jeśli ktoś miał okazję zacząć znajomość z powieściami Remigiusza Mroza od reklamowanej mocno „Nieodnalezionej” lub wcześniejszego horroru „Czarna Madonna”, to może mieć nieco spaczony pogląd i niechętnie myśleć o powieści „Testament”.
Bohaterka powieści Emma Price straciła sześcioletniego syna, Aidena. Ciała nie odnaleziono, chłopiec najprawdopodobniej utonął w czasie powodzi. Emma po latach ponownie wyszła za mąż, oczekuje drugiego dziecka i wtedy wraca do niej Aiden.
Większość miłośników fantastyki zna film „Johnny Mnemonic”, w którym główną rolę wykreował Keanu Reeves. Bohater filmu przenosi rozmaite dane komputerowe, wgrane do elektronicznie wspomaganego mózgu, za co płacą mu spore pieniądze. Nie wszyscy jednak wiedzą, że ten film ma swój pierwowzór w opowiadaniu Williama Gibsona.
Akcja rozpoczyna się od mrocznych psychodelicznych scen. Kobieta imieniem Mie znajduje się w szpitalu psychiatrycznym. Codziennie budzi się i nie pamięta wydarzeń ostatnich dni. Ma wrażenie, że wszyscy ją okłamują i czegoś od niej chcą.
Eksperyment Isola to dość nietypowa książka. Akcja rozgrywa się w przyszłości, w nieistniejącym świecie, choć świat ów przypomina nieco dzisiejszą Szwecję.
Znana czytelnikom książki „Zabić drozda” Jean Louise Finch mieszka w Nowym Jorku i przyjeżdża raz do roku odwiedzić rodzinne strony – miasteczko Maycomb w Alabamie.
Inaczej niż w wielu popularnych serialach, głównie amerykańskich, Mindhunter nie podsuwa widzowi gotowych poglądów, czasem zaznacza pewne sytuacje, rysuje konflikty i nie wskazuje widzowi, kto ma rację, kogo należy poprzeć, wobec której z postaci powinniśmy wykazać więcej empatii.
Początek filmu Ex machina wydaje się całkiem zwyczajny. Młody i zdolny programista wygrywa wewnętrzny konkurs w firmie, a nagrodą jest pobyt w luksusowej rezydencji właściciela. Trzeba przyznać, że rezydencja robi wrażenie.