Jest rok 2036. Ludzkość zostaje zredukowana do około trzystu milionów, które żyją w ufortyfikowanych miastach otoczonych przez miliardy zombie.
Netflix
„Capitani” to świetny serial na miesiąc urlopu. Liczy sobie dwa sezony (niewykluczone, że powstaną następne), każdy sezon to 12 krótkich, mniej więcej półgodzinnych odcinków. W sam raz na krótki kryminalny relaks po dniu pełnym wakacyjnych wrażeń. Więc serial gwarantuje dobrą rozrywkę i nie jest przy tym głupi.
Młoda prawniczka Liv, która robi karierę w wielkiej korporacji, postanawia udać się do Inuvik. To mała mieścina dwieście kilometrów za kołem polarnym. Można się tam dostać wyłącznie samolotem. Jednak rejsowy lot został zawieszony. Liv leci więc małym prywatnym samolotem, który przed dotarciem do celu ulega katastrofie.
„Gray Man”, czyli „zabili go i uciekł” za grube miliony od Netflixa. Prawdopodobnie jest to jeden z najdroższych filmów akcji w ostatnim czasie. W roli głównej wystąpił Ryan Gosling, który w zasadzie po raz pierwszy pokazał się nam w takiej roli.
Serial opowiada o samolocie, który zaginął wraz z pasażerami podczas lotu z Jamajki.
„Pajęcza Głowa” to adaptacja znanego opowiadania poczytnego amerykańskiego pisarza. Reżyserem filmu jest Joseph Kosinski, który niegdyś zadebiutował filmem „Tron: Dziedzictwo”, a ostatnio zasłyną bestsellerem z Tomem Cruise „Top Gun: Maverick”.
Odkrycie ropy naftowej na Grenlandii ujawnia dodatkowe gry interesów, którym niewielka Dania musi sprostać. To jest trudne, bo lokalny rząd grenlandzki próbuje dogadywać się z globalną korporacją ponad głowami rządu z Kopenhagi. Nie zdając sobie sprawy z zagrożeń jakie stwarza.
Bohaterka ze zdziwieniem obserwuje epokę, w której nastolatkami byli jej rodzice. Ku swemu zakłopotaniu w kolejnych dniach wciela się również w postać matki i ojca. Dochodzi do wniosku, że ta wędrówka w czasie i kolejnych ciałach ma służyć temu, by uratować Ismaela, bo tak ma na imię zaginiony niegdyś chłopak.
Kwestia podróży w czasie doczekała się wielu ciekawych hipotez. Wystarczy wspomnieć choćby słynny paradoks dziadka, który w swoim założeniu niszczy możliwość dokonania jakichkolwiek zmian w dokonanej już przeszłości.
Większość scen dzieje się w sądzie. Haller błyskotliwie rozgrywa kolejne drobne sprawy. Jednak cały czas zajmuje się procesem kluczowym. Ten proces może go wywindować na szczyt. Aby serial nie wypadł zbyt jednostronnie, jest też zagadka kryminalna.